Autor |
Wiadomość |
Youngee |
Wysłany: Pon 16:51, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
TasiM napisał: | i zgul te dready bo to wygląda nie-marines (żarcik ) |
Jutro dziewczyna mi ścina dredziochy na amen. Od pięciu lat noszę długie włosy, w tym przez rok - dredy - czas na zmianę
A że będzie wygodniej na strzelankach hasać bez tego bajzlu na głowie, to już inna sprawa |
|
|
Necro |
Wysłany: Nie 20:15, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
Powinno starczyć. Przed malowaniem możesz jeszcze odtłuścić powierzchnię, ale do tego wystarczy Ci najzwyklejszy płyn do mycia naczyń. |
|
|
Youngee |
Wysłany: Nie 19:14, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
Czyli oprócz "zwykłej" farby, kupić jeszcze bezbarwny, matowy lakier do metalu i papier ścierny? Coś jeszcze? |
|
|
Necro |
Wysłany: Nie 18:48, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
O, widzę, że chcecie malować? No cóż, jako, że trochę siedzę w tym temacie to co nieco mogę Wam podpowiedzieć... Aerograf to nie problem, problem polega w odpowiednim podpięciu do niego farby, rozcieńczeniu i umiejętnym dobraniu grubości strumienia do odległości. Czyli jednym słowem - sporo roboty. Jak ktoś jednak mimo wszystko chciałby się pomęczyć mogę udostępnić aerograf wraz z kompresorkiem. Jednak co do tych sprejów - wygląda zachęcająco jednak przed malowaniem przejechałbym broń drobnoziarnistym papierem ściernym a dopiero potem malował. No i oczywiście na wierzch lakier. Chociaż zastanawiałbym się jeszcze czy po samym spreju nie przejechać kantów broni papierem ściernym jeszcze raz i dopiero wtedy na to lakier. Otrzymalibyśmy wtedy dosyć fajny efekt "podniszczenia i zużycia" broni. |
|
|
TasiM |
Wysłany: Śro 17:33, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
Witamy i my Ciebie Viamortis |
|
|
Viamortis |
|
|
TasiM |
Wysłany: Wto 16:56, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
No to jest ten problem ze jakbyś pomalował montana replike to byś miał takie bling bling m4, przy słoncu każdy by wiedzieł gdzie jesteś i zgul te dready bo to wygląda nie-marines (żarcik ) |
|
|
MiG |
Wysłany: Wto 16:14, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jakieś 4-6 strzelanek. O strzelankach jak coś masz na forum www.grybowteam.fora.pl bo z reguły to tam piszemy co w rejonie organizujemy
W niedziele byliśmy np w sączu na strzelnicy, i było fajjjnie ;d |
|
|
Youngee |
Wysłany: Wto 14:47, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
O, dzięki za sugestię co do montan, zupełnie zapomniałem o kwestii błysk/mat. A co do strzelań - To było jakieś ostatnio jakie opuściłem oprócz tej drugiej strzelanki z grybowiakami? Bo może coś jeszcze przegapiłem :/ Ale obiecuję poprawę |
|
|
TasiM |
Wysłany: Wto 13:07, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
P.S. szczerze bym odradzał kupowanie montan bo to są spray'e do bazgrolenia na ścianach a nie do malowania replik... szczerze to wolałbym sie wykosztowac kilkanaćie złotych więcej niż spier...... sobie wygląd repliki poza tym większośc montan jest blyszczących a nie matowych... to tyle |
|
|
TasiM |
Wysłany: Wto 13:04, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
To nie jest głupi pomysł... Ja ososbiście nigdy sie nad tym nie zastanawiałem żeby malować replike, ale pomysłwydaje sie przedni tyle ze ja na pewno sie z tym wstrzymam dopóki nie bede miał m 203, chłodnicy i tłumika... chociaż z drugiej strony... To trzeba sie spotkać i to obgadać... A Ty Youngee byś się pokazał na jakimś shootoucie co? |
|
|
Youngee |
Wysłany: Pon 20:44, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
Hmmm droższe od Montan, ale może i okazałoby się lepsze. Nie mam super sprzetu, ani umiejętności, aby stworzyć super-wyhuhany kamuflaż, chciałem tylko maźnąć parę warstw nieregularnych plam, aby rozbić sylwetkę karabinka, żeby się za bardzo nie rzucał w oczy na tle zieleni. Chwyt pistoletowy, chwyt przedni, oraz okładziny ochronne na szyny RIS zamierzam sobie sprawić zielone (nie będę ich malować bo i tak by się wytarły, a czarnych też nie chcę zostawić, bo to dziwnie wyglada wg. mnie); cała reszta poszłaby do rozbiórki na części pierwsze, potem lekkie przetarcie drobnym papierem ściernym, odtłuszczenie i hadzia! Kilkanaście smug w różnych kolorach - ze trzy-cztery cienkie warstwy. Może nawet magi bym sobie też maźnął Np. smugi oliwkowe i brązowe (NFM), a tu i ówdzie zostawiona "fabryczna" czerń. |
|
|
MiG |
Wysłany: Pon 17:10, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
Sam widziałem emke w ACU ale do tego trzeba mieć sprzęt dobrej klasy areograf do tego też spore umiejętności. W ostateczności można się złożyć na KRYLON który armia używa do malowania broni i jedną puszką można załatwić z trzy giwery. Właśnie na taki wzór jak dałeś linka czyli najłatwiejszy ale dobrze wygląda.
http://www.allegro.pl/item259762079_farba_maskujaca_nfm_spray_400ml_zielona.html
Oo taka oliwke kupic |
|
|
Youngee |
Wysłany: Pon 12:39, 29 Paź 2007 Temat postu: Malowanie broni |
|
Nie myśleliście o pomalowaniu swoich emek w jakieś maskujące kolory? Bo strasznie mi ostatnio chodzi ten pomysł po głowie, przeglądam artykuły na wmasgu i "paintjobs centrum" w poszukiwaniu jakichś dobrych inspiracji i porad technicznych, może wy się natknęliście kiedyś w sieci na jakąś stronę o malowaniu replik???
Na razie zastanawiam się, czy maźnąć swoją w coś takiego: http://img528.imageshack.us/my.php?image=gunmalowanyog9.jpg czy też moze w coś a'la marpat (bo widziałem i takie)?
Co do farb, to chyba sie zdecyduję na spray (nie mam areografu) np. taki: http://allegro.pl/item256636331_montana_gold_182_kolory_graffiti_zobacz_promo.html - myślę, że ok byłoby: "Army green", "Everglade" (prawy górny róg) i normalny czarny. Hmmm... sądzę, że by się opłaciło... |
|
|